Echa 19 kolejki. 1530 minut Andrespolii bez porażki.

Echa 19 kolejki. 1530 minut Andrespolii bez porażki.

Powoli zaczyna klarować się sytuacja w tabeli ligi okręgowej. Po sobotnio – niedzielnej kolejce i zwycięstwie Andrespolii w Brzezinach zespół z Wiśniowej Góry zaczyna uciekać rywalom. Jego przewaga nad Stalą i Włókniarzem zwiększyła się do 7 punktów po remisie 2:2 pomiędzy tymi drużynami. Do zakończenia rundy wiosennej pozostało 11 kolejek a „Wiśniówka” uzbierała już 50 punktów. Imponujący jest też bilans bramkowy 57 do 18. Więcej strzelonych bramek ma tylko Stal Głowno – 63, a o dwie stracone bramki mniej ma Włókniarz Pabianice. Andrespolia pierwszy i ostatni mecz pod wodzą trenera Karasińskiego przegrała 23 sierpnia 2014 roku (0:3 u siebie z Włókniarzem Pabianice) co daje imponujące 1530 minut w meczach bez porażki. A ostatnie punkty straciła w wyjazdowym spotkaniu z Termami Uniejów po remisie 2:2, 10 października 2014. Od tego momentu we wszystkich ośmiu meczach zdobywała komplet punktów co przekłada się na 720 minut meczów bez straty punktu.

Ale szlagierem 19 kolejki było bezpośrednie starcie wicelidera Stali z zajmującym 3 lokatę Włókniarzem Pabianice. Na wieści z Pabianic czekali również kibice w Wiśniowej Górze którzy najbardziej liczyli na wynik remisowy gdyż dawało to Andrespolii dwa dodatkowe punkty przewagi. Do przerwy był wynik remisowy 1:1. W drugiej połowie pierwsza strzeliła bramkę Stal. Co ciekawe, wszystkie trzy bramki padły po rzutach karnych. Pierwszą bramkę dla Włókniarza zdobył Rutkowski w 23 minucie po zagraniu ręką jednego z piłkarzy Stali na własnym polu karnym. Dwie następne, również z „jedenastek” zdobył najlepszy strzelec gości Eryk Lebioda (w 39 i 67 min). Na 3 minuty przed końcem gospodarze wyrównali za sprawą Damiana Kozłewskiego. Ten sam piłkarz zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy już w doliczonym czasie gry ale sędzia nie uznał bramki dopatrując się pozycji spalonej. W ciągu całego meczu sędzia pokazał 13 kartek żółtych i 2 czerwone. Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu a na trybunach trener Włókniarza. W sumie gospodarze zobaczyli aż 10 kartek.

Ze zmiennym szczęściem grały zespoły z naszego regionu. LZS Justynów poniósł kolejną porażkę w tym sezonie przegrywając 1:4 z Orłem Parzęczew. W czterech wiosennych meczach justynowianie nie zdobyli jeszcze punktu i mają równie fatalny bilans bramkowy, strzelając 5 bramek a tracąc aż 21. Zespół zajmuje przedostatnią piętnastą lokatę z czternastoma punktami, tracąc do trzynastego Dłutowa już 6 punktów. Przyszłość zespołu w klasie okręgowej zaczyna rysować się w coraz czarniejszych barwach. Z kolei Orzeł, dzięki trzem punktom utrzymał dziesięciopunktową stratę do Andrespolii ale za to zmniejszył do dwóch oczek dystans do Włókniarza i Stali.

Spisana już na starty Andrzejewska Polonia niespodziewanie rozbiła u siebie KKS Koluszki aż 6:1. Komplet punktów pozwolił na zmniejszenie do 7 punktów straty do lokalnego rywala z Justynowa. Niestety do bezpiecznej 13 pozycji piłkarze Polonii tracą jeszcze 13 punktów. Dla Kolejarzy z Koluszek przegrana oznacza pozostanie w strefie zagrożenia i tylko 3 punkty przewagi nad Zjednoczonymi. Trzeba jednak pamiętać, że zespół KKS ma do rozegrania zaległy mecz ze Startem Brzeziny.

W meczu drużyn zagrożonych bezpośrednio spadkiem Ostrovia pokonała właśnie Zjednoczonych 2:1. Po serii sześciu meczy bez punktu piłkarze Z Ostrów awansowali na 12 pozycję i mają 3 punkty przewagi nad 14 spadkową pozycją. Pogorszyła się za to sytuacja zespołu ze Strykowa. W 19 kolejkach drużyna Zjednoczonych zebrała tylko 18 punktów. Co prawda nie utraciła kontaktu (tylko 3 oczka straty) z uciekającą grupą ale przegrane cztery mecze z rzędu nie wróżą nic dobrego na przyszłość.

Dobrą passę kontynuują „Fioletowi” z Pabianic którzy pokonali 2:0 dłutowski GLKS. Pabianiczanie odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo i rozegrali piąty mecz bez porażki. Dzięki temu awansowali w tabeli na wysokie 5 miejsce z 28 punktami. W strefie spadkowej pozostaje natomiast drużyna z Dłutowa która po bardzo dobrym rozpoczęciu sezonu ma tylko 2 punkty przewagi nad Zjednoczonymi.

Przeżywająca trudności kadrowe i grająca głównie juniorami drużyna rezerw Zawiszy przegrała 1:3 z Termami Uniejów. Co prawda rzgowianie strzelili bramkę już w 3 minucie i nie pozwoliła zdominować się bardziej doświadczonym piłkarzom z Uniejowa to lepsza skuteczność strzelecka gości zadecydowała, że trzy punkty pojechały do grodu nad Wartą. Po serii czterech porażek w ostatnich meczach jesieni, wiosną Termy nie przegrały żadnego spotkania trzy razy schodząc z boiska jako zwycięzcy i raz remisując. Dziesięć zdobytych w tej rundzie punktów daje im siódmą lokatę w tabeli. Gorzej przedstawia się sytuacja Zawiszy. Cztery porażki pod rząd spychają zespół ze Rzgowa w dolne rejony tabeli do drużyn walczących o utrzymanie.

W Konstantynowie Łódzkim tamtejszy Włókniarz odniósł pierwsze tej wiosny zwycięstwo wygrywając pewnie 3:0 z rezerwami aleksandrowskiego Sokoła. Obie drużyny mają obecnie zabezpieczony ligowy byt (Włókniarz jest piąty a Sokół dziewiąty w tabeli) a o wyniku meczu zadecydowały drugi i trzeci kwadrans pierwszej połowy w których padły wszystkie 3 bramki.

W tabeli obecnie cztery zespoły walczą o awans do IV ligi: Andrespolia, Stal Głowno. Włókniarz Pabianice i Orzeł Parzęczew. Miejsca od 5 do 8 są względnie bezpieczne i takie drużyny jak Włókniarz Konstantynów, PTC, Termy i Start nie powinny mieć problemu z utrzymaniem. Kolejne lokaty od 9 do 16 są zagrożone spadkiem. Co prawda dziewiąty w tabeli Sokół ma 5 punktów przewagi nad Zjednoczonymi ale na jedenaście kolejek przed końcem taka przewaga nie gwarantuje utrzymania. W najgorszej sytuacji są Polonia Andrzejów oraz LZS Justynów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości