Pierwsza ligowa porażka Andrespolii
W meczu 19 kolejki łódzkiej klasy okręgowej Andrespolia Wiśniowa Góra przegrała na własnym boisku z Zawiszą Rzgów 0:2.
Początkowe minuty spotkania to przewaga piłkarzy Andrespolii. Już w 2 minucie mogliśmy wyjść na prowadzenie. Przemysław Wilk dośrodkował piłkę w pole karne gości, tam znalazł się Sebastian Radzio, który oddał strzał z bliskiej odległości, ale piła przeleciała obok słupka bramki strzeżonej przez Mikołaja Raźnego. W kolejnych minutach gra była wyrównana. Obie ekipy próbowały zagrozić rywalowi mocnymi dośrodkowaniami, ale dobrze interweniowali obrońcy. W 20 minucie spotkania kontuzji doznał Dominik Joachimiak i w jego miejsce na placu gry pojawił się Damian Podedworny. W 30 minucie mieliśmy kolejną doskonałą sytuację do strzelenia gola. Sebastian Radzio świetnie dograł piłkę do Roberta Świątnickiego, jednak piłka po strzale „Świętego” poszybowała obok słupka bramki gości. Dziesięć minut później na mocny strzał z około 25 m. zdecydował się Kamil Staniewski, ale bramkarz z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W 44 minucie gry mieliśmy kolejną dogodną sytuację na zdobycie prowadzenia. Na strzał z rzutu wolnego z około 25 m. pokusił się Robert Świątnicki, natomiast bardzo dobrą interwencją popisał się Mikołaj Raźny. Do przerwy schodziliśmy z wynikiem 0:0.
Na początku drugiej połowy trener Krzysztof Kamiński dokonał zmiany. Na placu gry pojawił się Jan Rychta, który zastąpił Szymona Szafoniego. W 50 minucie dobrą sytuację miał ponownie Przemek Wilk, który mocnym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza gości. Do ataku ruszyli goście, którzy za wszelką cenę chcieli zdobyć gola. W 62 minucie spotkania po faulu w polu karnym przez Tomasza Wachowca, „jedenastkę” pewnie wykorzystał Piotr Grzejdziak. W 65 minucie gry trener Krzysztof Kamiński dokonuje trzeciej zmiany. Za Roberta Świątnickiego na boisku pojawił się Tomasz Niżnikowski. Warto odnotować, iż w 72 minucie czerwoną kartkę dostał Marcin Olejnik. Piłkarze Andrespolii nie byli w stanie zagrozić rywalom, ani zdobyć gola grając o jednego zawodnika więcej. Trzy minuty później na mocny strzał z rzutu wolnego z około 20 m. zdecydował się Sebastian Radzio, ale świetną interwencją popisał się bramkarz Zawiszy Rzgów. Goście kontrowali przebieg gry i w 85 minucie spotkania podwyższyli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się ponownie Piotr Grzejdziak, który strzałem z około 20 m. zaskoczył Dawida Kulpę. Ta porażka to koniec naszej świetnej serii 17 kolejnych ligowych meczy bez przegranej.
O ile jeszcze w pierwszej połowie byliśmy drużyna, która stworzyła sobie więcej dogodnych sytuacji do strzelenia gola, o tyle druga połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy tylko dwie dobre sytuacje, a to stanowczo za mało jak na takiego rywala jakim jest Zawisza Rzgów. Ciężko jest winić zawodników, ale w tym spotkaniu inicjatywa nie była po ich stronie. Zabrakło zaangażowania, woli walki i chęci zwycięstwa, tak jak było to widać we wcześniejszych meczach. Mimo porażki w dalszym ciągu jesteśmy liderem łódzkiej klasy okręgowej, mając 7 punktów przewagi nad drugim LKS-em Rosanów i jeden mecz zaległy do rozegrania.
Bramki:
0:1 – Piotr Grzejdziak (62’ k)
0:2 – Piotr Grzejdziak (85’)
Skład Andrespolii:
Kulpa – Joachimiak (20’ Podedworny), Polit, Wachowiec, Wilk – Fajks, Staniewski, Kopa, Szafoni (46’ Rychta), Radzio – Świątnicki (65’ Niżnikowski)
Autor: Paweł Banach
porażki Andrespolia nadal jest liderem łódzkiej klasy okręgowej.