Co za mecz, jakie emocje 2006

Na takie mecze aż chce się patrzeć, nawet osoba która nie lubi futbolu wczoraj by obgryzała pazury,chłopcy oby dwóch drużyn zagrali super widowisko, widać było że drużyna Łódzkiej Akademi Futbolu nie przypadkowo jest wiceliderem w grupie.Była szybkość, była walka, co widać na załączonym zdjęciu( Szymonku wracaj szybko do zdrowia,jesteśmy z wami),były piękne akcje i były piękne gole - brawo,brawo,brawo.W pierwszej tercji nasi chłopcy mieli przewagę czego dowodem była  bramka strzelona przez Urwisa na 1:0, w drugiej tercji nasi chłopcy trochę zaskoczeni mocnymi strzałami z dalszej odległości i się robi nagle 3 : 1 dla Akademi,trzecia tercja to już czyste szaleństwo, Tolek strzela na 3 : 2 wielka euforia jeszcze nie zeszła i bomba ze strony przeciwnika , jest  4 : 2 , znów zaczynamy budować nasze ataki, jest walka, gnieciemy przeciwnika masakrycznie raz z lewej,raz z prawej i jeeest piękny gol Urwisa na 4:3, zaczynamy swoją gierkę,  zaczyna być coraz piękniej aż tu nagle  sędzia ni z gruszki,ni z pietruszki karze naszego Szczepcia dwu minutową karą, no i znów nerwówka i  faul na Brzezince chłopiec z wielkim bólem kolana zniesiony z boiska ,sędzia za ten brutalny faul karze przeciwnika dwuminutową karą,gramy dalej, są emocje,wielka walka, kary się kończą, znowu budujemy, strzelamy raz w słupek, raz w poprzeczkę i w końcu jeeest ten piękny gooooooooool, ta cudowna chwila w 62 minucie przepiękna bramka Szczepcia  na 4:4 i sędzia kończy mecz.Ufffffffffffffff co za spotkanie , GaLaKtikoS brawo,brawo,brawo,Trenerze dziękujemy!!!!!.I jeszcze jedna rzecz, w tym meczu z naszej strony była niezliczona ilość celnych strzałów  w słupek i porzeczkę, chyba trzeba wyeliminować te ćwiczenia z treningów,hi hi hi.